Od 1 września 2014 r. funkcjonuje na terenie miasta karta dużej rodziny, która obejmuje min.: rodziny posiadające 3 lub więcej dzieci (samotni rodzice też). Jako zainteresowany posiadający kartę chciałbym podzielić się z wami swoimi odczuciami na temat „wspierania” dużych rodzin w Stargardzie.

Jak wszyscy wiemy dzieci jest coraz mniej, o czym pisałem wcześniej tu: W roku 2013 miasto opuściło 3 547mieszkańców! Nasze miasto wychodząc naprzeciw wyzwaniom podjęło Uchwałę o kierunkach działania Prezydenta na rzecz dużych rodzin, w której wskazano kierunki działań w tym zakresie. Dokument ten jest bardzo ogólny. Brakuje w nim informacji o ilości dużych rodzin w Stargardzie podanych w definicji. Nie ma szczegółowej analizy sytuacji. Określono w nim cele strategiczne działań:

  1. 1.Promocja modelu rodziny wielodzietnej oraz kształtowanie jej pozytywnego wizerunku.
  2. 2.Wsparcie rodziny wielodzietnej w wychowywaniu, opiece, rozwoju i edukacji dzieci.
  3. Zapobieganie dysfunkcjom i wykluczeniu społecznemu rodzin wielodzietnych.

Dla jeszcze nienarodzonych wskazano możliwość skorzystania bezpłatnie ze zajęć przygotowujących do macierzyństwa i ojcostwa takich jak np. „Szkoła Rodzenia”. Niestety lista wywieszona na stronie miasta nie zawiera informacji o takiej możliwości. Ja byłem kiedyś z Żoną na szkole rodzenia w naszym szpitalu i była za darmo. Nie wiem jak jest teraz.

Dla najmłodszych mamy możliwość uczęszczania do Żłobka Miejskiego „Leśna Polana”. Zgodnie ze sprawozdaniem przyjętym przez Radę Miasta w żłobku w roku 2013 maksymalnie w danym miesiącu uczęszczało 159 dzieci. Ile z nich jest z rodzin wielodzietnych nie wiadomo ale na sesji sierpniowej Rady Miasta podjęto uchwałę o nowych zasadach naboru do żłobka, w której za wielodzietność dane są tylko 2 punkty a priorytetowo traktuje się rodziny pracujące i takie, które mają już dzieci w żłobku (25 i 11 punktów). Nie nadano odpowiedniej rangi kryterium wielodzietności. Liczba urodzin znacznie przekracza dostępne zasoby więc ranga wielodzietności nie ma istotnego znaczenia. Zawsze pierwszeństwo będą mieli pracujący oraz Ci co już mają dziecko w przedszkolu.

Na poziomie przedszkoli mowa jest o zniżkach 50%. Na terenie miasta działa 6 przedszkoli publicznych i je wszystkie obejmują zniżki. Zgodnie z danymi GUS w Stargardzie Szczecińskim spośród 2 875 dzieci w wieku 3-6 lat objętych wychowaniem przedszkolnym jest 2 228. Zasady rekrutacji znalazłem dla przedszkola nr 3, 5 i 6. We wszystkich regulaminach wielodzietność rodziny było wymienione jako jedno z kryteriów branych pod uwagę podczas rekrutacji do przedszkola. Mamy 6 przedszkoli więc zasoby są zdecydowanie większe niż w przypadku żłobków no i znaczenie kryterium jest wyrównane z innymi.

Jeżeli chodzi o stworzenie możliwości bezpłatnego korzystania z podręczników, będących                       w zasobach szkolnych bibliotek dla dzieci nieotrzymujących wsparcia finansowego w ramach programów rządowych, przy ewentualnym uwzględnieniu kryterium dochodowego, to w szkole do której uczęszczają moje dzieci nie ma takiej możliwości. Podręczniki do II klasy musiałem zakupić więc ten punkt programu nie jest jeszcze w mojej ocenie spełniony.

Co do umożliwienia dzieciom bezpłatnego udziału w zajęciach pozalekcyjnych pozwalających m.in. na wyrównywanie braków edukacyjnych to nie mam wiedzy gdyż dzieci moje uczęszczają na zajęcia nie związane z wyrównywaniem braków. Jednak nie rozumiem dlaczego bezpłatny udział ma dotyczyć tylko wyrównywania braków edukacyjnych. Talenty z rodzin wielodzietnych muszą liczyć tylko na rodziców.

Kolejnym planowanym działaniem jest dążenie do wprowadzenia ujednoliconego systemu ulg w zakresie opłat za usługi świadczone przez miejskie instytucje kultury i sportu, takie jak: Stargardzkie Centrum Kultury, Ośrodek Sportu i Rekreacji Spółka z o.o., Muzeum Archeologiczno – Historyczne. „Dążenie” jest wyrażeniem w pełni trafnym. W SCK wskazano jedynie ulgi na bilety do kina i to wg stawek dystrybutora. W zasadzie zawsze trzeba dzwonić czy w ogóle będzie jakaś ulga. W przypadku OSIR i Muzeum mamy jednolity system ulg. Wejście na basen za 50% ceny jest super. Na pewno skorzystam. Co do Muzeum to gdyby nie darmowe czwartki oraz organizację na różnych imprezach wejść za 1 zł to byłoby ciekawe. Jednak aż tak nie jest.

Dalej w programie mamy     dążenie do umożliwienia dzieciom uczestnictwa na preferencyjnych zasadach w zajęciach rozwijających ich zdolności prowadzonych przez instytucje miejskie, takie jak: Młodzieżowy Dom Kultury, Młodzieżowy Ośrodek Sportowy. Zajrzałem do statutu MDK dostępnego na BIP. Nie aktualizowano go od 2009 roku.
W dostępnej wersji nie ma oczywiście preferencji rodzin wielodzietnych czy jakiegokolwiek innego wyróżnienia. W przypadku MOS nie chcę sprawdzać. W sporcie preferencje rodzinne nie powinny decydować o dostępie do zasobów publicznych. Byłoby to trochę śmieszne.

Mamy również ulgi w dostępie do usług MZK. Ulgi 50% i 75%. To dużo. Choć nie korzystam bo połączenia nie są dla mnie atrakcyjne. Zresztą nie tylko dla mnie bo wyniki badań opisanych w Programie zrównoważonego rozwoju transportu miejskiego wskazują, że głównym powodem rezygnacji z korzystania z MZK jest dostępność połączeń. To nie jest łatwo zrobić ale na razie jest tak, że mieszkańcy w coraz mniejszym stopniu korzystają z publicznych środków transportu i przesiadają się na samochody pomimo znacząco wyższych kosztów z tym związanych. Ja też tak mam i nie widzę możliwości zmiany w tym zakresie. Osobiście nie skorzystam.

W przypadku dostępu do mieszkań komunalnych to zasady określone na stronie miasta nie wskazują wprost na wielodzietność jako warunek zwiększający szansę na otrzymanie lokalu komunalnego. Decyduje za to powierzchnia na pokoi w przeliczeniu na osobę wszystkich osób uprawnionych do zamieszkiwania w danym lokalu. To preferuje kompletne rodziny wielodzietne. Poza tym decyduje dochód na osobę, co ilościowo preferuje rodziny biedne i wielodzietne. Zasady te obowiązują od maja 2013 roku czyli wcześniej niż przyjęty kierunek działań Prezydenta.

Został punkt ostatni dotyczący interdyscyplinarnego, bezpłatnego wsparcia rodzinom w sytuacjach kryzysowych wynikających z różnych przyczyn. Tutaj mówi się o bezpłatnym dostępie do pomocy psychologicznej i prawnej oraz o wsparciu przy ponoszeniu opłat za korzystanie z dziennych i całodobowych ośrodków wsparcia. Tu nic nie znalazłem więc zakładam, że nic w tej materii się nie dzieje. Mam nadzieję na zmiany w najbliższym czasie.

Poza programem urzędnicy miejscy rozmawiają z prywatnymi podmiotami w zakresie możliwości uzyskania ulg w instytucjach i firmach prywatnych. Ich lista jest również dostępna i na razie jest bardzo skromna ale rozwija się. Na pewno pójdę na pizzę.

W mojej ocenie program jest wybiórczy i mało konstruktywny. Patrząc z punktu widzenia konieczności ponoszenia wydatków to żłobek, przedszkole czy bilet MZK występuje w wielu rodzinach obowiązkowo, więc będzie to miało wpływ pozytywny. Pozostałe wydatki i zniżki dotyczą obszarów nie priorytetowych. Jak nie będzie pieniędzy to się i tak ich nie wyda. Z drugiej strony np. opłaty za śmieci są od ilości osób, co zdecydowanie nie sprzyja wielodzietności a jest wydatkiem obowiązkowym. Ja jeżdżę samochodem pomimo, że jest droższy w eksploatacji bo jestem bardziej mobilny. Większość mieszkańców korzystających ze środków transportu (73%) korzysta z samochodu. Z MZK korzysta jedynie 27%. Za te ulgi zapewne dopłacimy wszyscy z budżetu miasta gdyż, corocznie dotujemy MZK gdyż pieniądze ze sprzedaży biletów i dotacje od innych samorządów nie pokrywają wszystkich kosztów związanych z utrzymaniem publicznego transportu. Na tym poziomie program poza elementem promocyjnym nie wnosi nic do polityki prorodzinnej. Nie traktuje się tu rodziny wielodzietnej jako podmiotu wsparcia tylko urywa się jakieś przychody z instytucji prywatnych i publicznych, które mogą coś dać. Niby pomagamy ale w sumie nic z tego wielkiego nie ma. Aby wsparcie rodzin wielodzietnych miało sens program powinien być kompleksowy ale i sensowny.